Nawet osoby, które przychodzą na spotkanie ze mną i chcą zrealizować cel posiadania własnego domu lub mieszkania, boją się kredytu. A co dopiero Ci, którzy mają taką wizję, ale ciągle nie potrafią zrobić kroku do przodu, związanego z kredytem. Doskonale Was rozumiem. Kredyty hipoteczne zazwyczaj dotyczą dużych kwot, które trzeba spłacać przez wiele lat (często 20-30 lat). Perspektywa tak długiego zobowiązania może być przerażająca. Mimo, że dla wielu, może to być jedyna droga do posiadania własnej nieruchomości.

Przed podjęciem jakiejś ważnej życiowej decyzji, muszę ją bardzo dokładnie przeanalizować. Muszę odbyć proces myślowy. Muszę rozważyć ryzyka. Ale patrzę też na potencjały.

W dzisiejszym artykule podejmę próbę zmniejszenia Twojego strachu przed zaciągnięciem kredytu hipotecznego. Jeśli mi się uda, świetnie!

Z doświadczenia wiem, że strach przed kredytem wynika z pobudek zarówno emocjonalnych, jak i logicznych, ale dużej mierze wynika z braku wiedzy na temat tego jak on działa. Pozwól, że zaproponuję Ci trzy rozwiązania.

1. WIEDZA

Kiedy ja się czegoś obawiam, a jednocześnie czegoś chcę, szukam jak największej liczby informacji na ten temat. Czuję się wtedy bezpieczniej i pewniej, choć wiem, że nigdy nie będę wiedział wszystkiego, ale DUŻO mi wystarczy.

Być może jest to dobra opcja dla Ciebie: Szukaj wszelkich informacji na temat kredytu hipotecznego. Ważne jest też, gdzie szukasz tej wiedzy. Osobiście rekomenduję pozyskiwanie informacji od osób, które taki kredyt już mają oraz od eksperta kredytowego.

O tym, dlaczego wybór dobrego eksperta jest ważny, pisałem tutaj.

Pierwsza grupa opowie Ci o swoim doświadczeniu od strony kredytobiorcy, a druga opowie Ci jak wygląda to technicznie. W ten sposób będziesz mieć solidny, duży obraz kredytu hipotecznego, przez co będzie on wydawał się mniej straszny.

2. PRACA NAD ZMNIEJSZENIEM OBCIĄŻENIA

Czy wiesz, że z kredytem hipotecznym można pracować? I to na kilka sposobów!

Już po otrzymaniu środków finansowych masz możliwość pracowania z kredytem w wygodny dla Ciebie sposób. Możesz go nadpłacać mniejszymi kwotami co miesiąc lub cyklicznie większymi. W ten sposób możesz zmniejszyć ratę lub okres kredytowania – wszystko zgodnie z Twoimi preferencjami. Wpłacanie dodatkowych pieniędzy poza standardową ratą kredytową, może znacznie skrócić okres spłaty kredytu.

Po jakimś czasie spłacania kredytu możesz też pomyśleć o refinansowaniu, czyli zaciągnięciu nowego kredytu na spłatę obecnego, na lepszych warunkach. Może to skrócić okres spłacania kredytu, zmniejszyć wysokość raty lub zmniejszyć całościową kwotę, która została Ci do spłaty. I już jesteś kolejny krok do zakończenia kredytu.

3. ŚWIADOMOŚĆ, ŻE POD KREDYTEM STOI NIERUCHOMOŚĆ

Kiedy ludzie zaciągają kredyty konsumpcyjne, otrzymują tylko pieniądze. Muszą je wraz z odsetkami spłacić. Pieniądze wydają są na swoje potrzeby. Oprócz ich spełnienia, nie zostaje im nic. Ty MASZ NIERUCHOMOŚĆ, która stoi pod tym kredytem. Masz wartość, masz zasób, masz kapitał. MASZ INWESTYCJĘ.

O ile o tę nieruchomość dbasz, o ile jest położona w bezpiecznej lokalizacji, jej wartość ciągle wzrasta. Możesz ją w razie W, sprzedać. Jeśli minie odpowiednia ilość czasu od zaciągnięcia kredytu, możesz ją sprzedać w taki sposób, że całkowicie spłaci Twoje zadłużenie. Jeśli minie jeszcze więcej czasu – zarobisz na sprzedaży swojej nieruchomości i to krocie.

Jest to chyba całkiem dobra perspektywa, prawda?

Podsumowanie

W pracy z kredytem ważne jest konsekwentne działanie. Doświadczenia i wiedza, które nabywamy pozwalają na oswojenie strachu, a ja pomogę Ci w zrozumieniu i bezpiecznym przejściu przez cały proces kredytu hipotecznego. Więcej o tym wszystkim z chęcią opowiem Ci na spotkaniu. Mogę też na nim obliczyć Twoją zdolność kredytową. Ty podejmiesz decyzję, co z tymi informacjami zrobisz 🙂